oh, but we can travel side by side
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:19 pm |
|
|
Więc Andy przyszedł, zapukał. A, i miał bukiecik mleczy dla Agnes!
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:25 pm |
|
|
mleczy.....xd Otworzyła więc, chociaż przez chwilę zastanawiała się, czy nie schować się i udawać, że jej nie ma, ale szybko porzuciła tę myśl. To chyba dobrze??? - Cześć. - Uśmiechnęła się i nawet wpuściła Andiego...
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:33 pm |
|
|
Wcisnął jej bukiecik bez zbędnych ceregieli, bo to przecież Agnes, nie żadna Miss Świata, więc nie potrzeba tu żadnych uroczystości organizować. A może właśnie potrzeba, tylko Andy nie zdaje sobie z tego sprawy.. - No hej, widzisz, nazrywałem nawet dla ciebie kwiatków! Jaka ładna pogoda..
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:40 pm |
|
|
- Dziękuję bardzo. - Zaśmiała się i poszła po jakiś wazonik, do którego zaraz włożyła kwiatki. - No ładna, ale hej, Andy, chodź do kuchni, nałożę ci kurczaka. - Nawet poszła do kuchni, sięgnęła po jakieś dwa ładne talerzyki i zapytała się jeszcze Andiego, czy chce coś do picia!
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:42 pm |
|
|
- Chcę, jakiegoś soku, albo czegoś, bo w domu się skonczył i w ogóle to piję samą wodę ostatnio,xd - więc musi korzystać, że jest w gościach! Usiadł sobie przy stole, krzyżując nogi w kostkach, i przyglądal się Agnes badawczo. - Nie ma rodziców, co?
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 7:47 pm |
|
|
- O matko, Andy. - Uderzyła się otwartą dłonią w czoło, by następnie się zaśmiać. - Jesteś aż tak hm, niesamodzielny, czy tylko udajesz? - Nalała mu tego soku i podała szklaneczkę wraz z talerzem i sztućcami, poczym usiadła również, gdzieś koło niego nawet tak myślę. - Nie ma, a co?
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:05 pm |
|
|
- Nic, tak tylko pytał - wzruszył ramionami, uśmiechając się najpierw do niej, a potem do talerza. W ogóle sory, myślałam, że odpisałam. xd - I wcale nie jestem niesamodzielny, naprawdę! - Oczywiście, Andy.
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:20 pm |
|
|
- Tak, Andy, przecież wszystko robisz sam! Gotujesz obiady, sprzątasz, kupujesz sok.. - Zaśmiała się, pałaszując obiadek przygotowany własnymi rąsiami! Też sobie zaraz nalała soczq i napiła się.
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:27 pm |
|
|
- Gdybym nic sam nie robił, to już bym nie żył, Agy.. Obejrzyjmy jakiś film, co? Dawno nie oglądałem filmów! - A że już miał praktycznie wakacje, mógł sobie pozwolić na trochę leniuchowania i w ogóle. Wypił soczek za jednym razem, odstawiając szklankę z hukiem. Ale nie potłukł jej..
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:29 pm |
|
|
- To idź wybierz, co chcemy obejrzeć, a ja zrobię popcorn. - Powiedziała, wstawiła wszystkie naczynka do zlewu i wrzuciła ten taki popcorn do mikrofali hehs...
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:30 pm |
|
|
A on poszedł do pokoju z telewizorem i zaczął grzebać w filmach.. Pewnie wybrał jakąś Szklaną Pułapkę 3985748<3 i usiadl z nią na kanapie, nie potrafił się obslugiwać diwidi,:c.
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:40 pm |
|
|
Przyszła zaraz też, z całym milionem popcornu i coli, bo jak wiadomo to niezbędny zestaw kinomana. Ustawiła wszystko na stoliku i usiadła na kanapie. - To co oglądamy? - Zapytała, nawet uśmiechnięta i w ogóle, poczym zjadła troszkę popcornu...
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:44 pm |
|
|
- Szklaną pułapkę! - Powiedział szalenie entuzjastycznie, wciskając jej pod nos opakowanie z płytą, żeby włączyła, by mógł w tym czasie zjeść cały popcorn! - Będę mógł u ciebie spać, Agy? Na kanapie? :c - Spytał, bo z jego obliczeń wynikało, że gdyby wracał do domu, to najwcześniej koło 23, a wtedy się bał chodzić po mieście. Okej,wcale się nie bał.
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:48 pm |
|
|
- No jasne Andy, ale nie na kanapie, tylko albo u mnie w pokoju, no chyba że się wstydzisz, to w gościnnym, tam jest takie wypaśne duże łóżko. - Zachichrała... I włączyła film, by teraz wrócić na kanapę.
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:52 pm |
|
|
- To wolę u ciebie, Agy, bo pewnie bym się bał spać sam w takim dużym łóżku - westchnął ciężko, uśmiechając się i nawet przytulił ją do siebie, zagraniając sobie na kolana miskę z popcornem, żeby mieć do niej lepszy dostęp.
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 8:59 pm |
|
|
- Okej, tylko wiesz, mam w pokoju jedno łóżko. Takie niezbyt duże w sumie.. - Poinformowała go, bo może myślał, że ma dwa łuszka w pokoju i dlatego się zgodził nonie. Wzięła jeszcze trochę popcornu, popiła go colą i oglądali w sumie, ehh nie lubię grać w oglądanie, xd.
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:04 pm |
|
|
- Spoko, nie robi mi jedno łóżko, najwyżej będziesz spać na podłodze! - Zauważył. Więc pewnie oglądali i teraz:
±°¡¢£■▼◄○●~~~potem~~~~ ±°¡¢£■▼◄○●xd
Jak już skończył im się popcorn i niedługo potem film, Andy był autentycznie podekscytowanym Brucem Willisem i wcale nie był śpiący, może trochę głodny, ale nie chciał zawracać głowy Agnes, przytulił się za to do niej, mrucząc coś o tym, że ładnie pachnie popcornem i truskawkami<3.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:07 pm |
|
|
zuzia odpicowalam ci posta troche
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:09 pm |
|
|
Widzę<3 xd
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:11 pm |
|
|
Pogłaskała go po główce, tak delikatnie i opiekuńczo, oh i ah. - Hej, Andy, chciałbyś coś? Nie wiem, kolację, spać, czy cokolwiek? - Zapytała, uśmiechając się. Liczyła na to, że będzie chciał coś do jedzenia, bo ona na przykład była głodna...
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:16 pm |
|
|
- Nie chyba, nic mi nie trzeba w zasadzie - stwierdził, po chwili zastanowienia. Jak będzie już bardzo bardzo głodny, to odgryzie Agnes ucho najwyżej. Cmoknął ją w nosek i sięgnął po colę, coby się napić.. - Nie będź nadopiekuńcza!
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:19 pm |
|
|
- Nie jestem, ale jak już przychodzisz do mnie raz na milion lat i to taki zabiedzony, to chyba muszę się tobą zająć! - Zaśmiała się, wyjadając jakieś okruszki z miski, w której kiedyś był popcorn.. ;p
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:21 pm |
|
|
Był,był, ale Andy go zjadl.. - Wcale nie jestem zabiedzony, sugerujesz, że nie potrafię się sobą zająć? Dzięki, Agnes, że we mnie nie wierzysz! - Oburzył się i odsunął na drugi konieć kanapy, krzyżując ręce na piersi.
|
|
|
|
Agnès
co u ciebie?
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:26 pm |
|
|
- Ehh.. Wierzę w ciebie, Andy! Przecież wiesz... - Posmutniała tak trochę teatralnie, przysuwając się do niego i całując go w policzek mega słodko<3.
|
|
|
|
Andy
pierdu pierdu
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... Sro Kwi 01, 2009 9:33 pm |
|
|
Zmrużył oczy i się uśmiechnął, zaraz pogłaskał ją po policzku i pocałował w czółko, chociaż miał ochotę gdzie indziej, ale wiesz, przecież to nie wypadało, przynajmniej żył w takim przekonaniu, bo gdyby był Aaronem to pewnie już by z pięć razy ją przeleciał, ale to tylko Andy. Ach ten Andy.. - No tak średnio wiem, Agy - mruknął....
|
|
|
|
Sponsored content
|
Temat: Re: Rodziców Agnes... |
|
|
|
|
|
|
|
Strona 2 z 7 |
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 |
|
|
Permissions in this forum: |
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|
|
|
| |
|