Aaron & Christopher!

krulik

Sto lat szukałam tego mieszkania.. Więc przyszli pewnie z winqiem.

Gość

no przyszli, wpuscil ja do srodka zastanawiajac sie czy Christopher jest w domku no ale coz, pewnie nawet gdyby byl to by go nie bylo , w sensie wiesz... w kazdym razie zaprosil ja do salonu i generalnie pili wino teraz < /3

krulik

Florence nawet ściągnęła sweterek, czy tam bluzę, bo chyba miala bluzę, bo u Aarona bylo cieplutko i fajnie, może nawet trochę za ciepło.. Ale nie będzie go za to przecież zjeżdżać, nie w jej stylu jest zjeżdżanie innych:/ - Ale niedobre - stwierdziła, uśmiechając się jednokącikowo. Nie zmieniało to jednak faktu, że wciąż piła.. xd

Gość

my alcoholic friends:). - Noo, nie lubie wytrawnego... jak my wybieralismy, Florence- zasmial sie pedalsko troche bo w sumie to nie wiem co, po prostu... moze odezwaly sie w nim geny jakiegos kogos... ja pierdole kocham moje posty dzisiaj.

krulik

Tak, ja też je kocham.. Jutro piszemy mądre, co?xd Jutro wcale się nie uczę, nie robię nic mądrego i w ogóle, dopiero od czwartku zaczynam Cool

- No właśnie nie wiem! - Tak to jest, jak kupuje się wino w biedronce, gdziewszystkie wina wyglądają tak samo. - Ale, uch, trudno, wypije się wszystko.

Gość

-Bede trzymal za nas kciuki wiec nie smiej sie jak cos! Jedz ze mna na wakacje - zaproponowal, beda siedziec w jakims domku na Florydzie i nie rozmawiac, fajnie!

krulik

- Spoko, w porządku - powiedziała, chociaż nie była pewna, czy chciałaby ewentualnie jechać z Aaronem na wakacje, trochę ją przerażał.. xd Uśmiechnęła się mimo to, bo była ogólnie takim uśmiechającym się wiecznie dzieckiem. - Dokąd chcesz jechać?

Gość

Powiedzial ze jeszcze nie wie i zasł.

krulik

A ona poszła do swojego kota..