ŁĄKA!

Gość

Przyjechali wiec tutaj na swoich (albo i nie) rowerkach, generalnie teraz rozsiedli sie na trawie. A moze nawet na kocyku. Cool

kasztaniak

- Fajny pomysł z tymi rowerami- stwierdziła siadając na kocyku

Gość

- Wiem. W ogóle jestem fajny - zauważył, zgodnie z prawdą pewnie nawet, ha, ha! Powiedział też coś na temat pogody i wyciągnął sobie jabłko z czegokolwiek, bo jabłka są fajne.

kasztaniak

Spojrzała na jabłko okiem znawcy.
- Te są beee- powiedziała i wyciągnęła swoje czerwone, nieduże i pokraczne - Te z upraw eko sąnajlepsze.- stwierdziła i ugryzła kęs kładąc się na kocu upszednio zdjąwszy bluzkę.

Gość

-Co za różnica? Jabłko to jabłko - stwierdził, oglądając teraz swoje, ugryzione już, bo może znajdzie coś strasznego, co na zawsze zmieni jego poglądy.

kasztaniak

-Dobre jabłko jest twarde, słodkie i soczyste, ale nie za wszelką cene. Ty masz tu wszczepiane cukry i duzo chemii na skórce.- powiedziała - Myłeś je? - spytała i wyjela swojego iPhona. Zaczęła coś kombinować po czym oznajmniła - Lecę jutro rano!

Gość

-twarde są fu - poinformwoał ją, gdyby nie wiedziała, bo to wie każdy przedszkolak . - poza tym może mam protezę i nie widziałem tej reklamy z klejem do protez z basią z m jak miłość i mogą mi się odkleić, nie pomyślałaś o tym - dodał, z wyrzutem, robią minę ;/ - to dobrze, czy źle? że lecisz?

kasztaniak

- Że w ogole lece? ŻLE.- powiedziała - Czekają mnie dwa spędy rodzinne i oglądanie wyścigów konnych w towarzystwie młodych paniuś, co to mają wysokie mniemanie o sobie i myslą, że rodzina królewska zwróci na nie uwagę i wyda za któregoś księcia.-stwierdziła bez entuzjazmu.

Gość

-jezu, twoja rodzina jeszcze nie wyszla ze sredniowiecza, czy co? pas cnoty tez nosisz? - zapytal, rozbawiony! coz za konwenanse itepe itede

Gość

i zwuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

kasztaniak

Rozesmiała się głośno.
- No, wiesz... - powiedziała - babcia ma wiele zasług w temacie promowania kultury brytyjskiej. - przewróciła oczami. - Pas cnoty.. pas cnoty.. możesz sprawdzić- powiedziała i pokazała mu język, bo Viv uwielbia flirtować.

Gość

odpisal endiemu na smsa, nawet nie patrzac na ekranik Cool

, ale szybko go zostawil, bo i po co mu teraz. przysunal sie w sumie blizej, bo skoro okazja, to okazja, i odgarnal jej wlosy za ucho. - wlasciwie to bardzo chetnie.

kasztaniak

Uśmiechnęła się tajemniczo.
- Tylko na to to trzeba sobie zasłużyć!- powiedziała i wstała

Gość

-nie zasluzylem? prawie rozstawilem ci namiot ostatnio, a teraz zabralem cie na fajna wycieczke - powiedzial, z wyrzutem, no bo ej ;_;.

kasztaniak

-Prawie rozłożyłeś i gdzie ten piknik?- spytała drażniąc się z nim

Gość

-przyjechalas tu jesc? czy dla towarzystwa? - taki test pscyhologiczny prawie! w sumie to troche sie obrazil.

kasztaniak

Rozesmiała się.
- Oczywiście, że dla towarzystwa. - powiedziała i przygryzła wargę. - Obraziłeś się już?

Gość

-Tak - powiedział zgodnie z prawdą, mama nie pozwalała mu kłamać, wziął sobie do serca. No, przynajmniej trochę...

kasztaniak

- To znaczy foch? - spytała żeby się upewnić - Co mam zrobić, zeby nie było tego focha?

Gość

czemu nie wyslalo mi posta ;_;
- jestes niepomyslowa, viv -westchnal ciezko i tak krotko, bo jestem zla ogolnie ;<

kasztaniak

- Wiesz pomysły to ja mam tylko niektórych nie moge zrealizować - powiedziała i założyła sobie ręce na piersiach. Aha i usiadła. Przsunęła się, a potam położyła mu głowę na kolanach.

/ ok. mały mi usnął wiec lecem prasować, czytaj bede pisac mało regularnie ale bede.

Gość

-Opowiedz mi o tym - zaproponował tonem jakiejś Ewy Drzyzgi, odgarniając jej włosy za ucho.

kasztaniak

- Bo jak się jest z rodziny ĄĘ to cie siledza róźni paparazzi. - powiedziała - Prawdę mówiąc byłam niezłą sensacją za kanałem. - wzruszyła ranionami i zerwała sobie stokrotke, która rosła niedaleko kocyka.

Gość

-o tym tez mi opowiedz - zaproponowal, albo i poprosil, jeszcze sie nie zdecydowalam, bawiac sie jej wlosami teraz, nie robil jej jednak zadnej finezyjnej fryzury, najwyzej troche poplatal.

kasztaniak

-Oj powiedzmy, zesypiałam z facetem,którego utrzymywałam, bo byół biednym malarzem- stwierdziła i zaczęła urywać stokrotce płatki