oh, but we can travel side by side
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Mar 22, 2009 11:40 pm |
|
|
- Hm, wiesz, nie chcę cię urazić, ale ślub skreśliłby mnie w oczach milionów moich fanek... - Westchnął ciężko, w końcu ciężkie jest życie gwiazdora . - A tak serio, co cię trapi Chelsea? Możesz mi się zwierzyć, jak temu różowemu pamiętniczkowi, który trzymasz pod łóżkiem.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Mar 22, 2009 11:53 pm |
|
|
- teraz gdzie indziej, ostatnio znalazła mama - zwierzyła się mu, zastnawiając się, czy to jej zaliczy. w sensie wiesz. - nic mnie nie trapi, matthieu, po prostu andy ze mną zerwał niecałe trzy, czy cztery dni temu i nie jestem jakoś szczególnie zadowolona z życia. eh!
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Mar 22, 2009 11:58 pm |
|
|
- Będziesz emo? Ej, to w sumie niezły pomysł. Potniesz się z rozpaczy, a on znajdzie cię umierającą i wtedy będziecie musieli być razem. - Rozmarzył się trochę, już chyba nawet przygotowywał scenariusz całej tej akcji w swojej chorej główce..
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:02 am |
|
|
- wtedy musiałabym pociąć się na jego wycieraczce, matthieu. z tego co zauważyłam to raczej ostatnio wszyscy są strasznie zajęci nie-wiadomo-czym i już się nie spotykamy w kilka osób, więc raczej nie mam z andym hm, wspólnych miejsc - podrapała się po podbródku aż z tych emocji. - swoją drogą to głupie, jezu, powiedział mi wyraźnie, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego i ja.. wiesz. hm, chyba muszę wyrwać jakieś umięśnione ciacho w klubie piekło i go przelecieć. albo kogokolwiek. nie wiem. skończę na mulę rusz.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:09 am |
|
|
- Hm, Chelsea, jesteś ładna, mądra i generalnie fajna, pewnie nie jeden marzy abyś na niego spojrzała, a co dopiero go przeleciała. Andy to frajer, że nie docenił tego, co miał. Powinnaś mu współczuć głupoty i to wszystko. - Z serii dobre rady Matta.... Przysunął się do niej nawet i objął ją na pocieszenie...
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:15 am |
|
|
- przestań, mefju, bo jeszcze ci uwierzę - uśmiechnęła się do niego, bo był miły, ostatnio miała już dość niemiłych chłopców i w ogóle, dlatego też teraz zmierzwiła mu włosy ręką, trochę psując jego poprzednio i tak niezbyt idealną fryzurę.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:24 am |
|
|
- Właśnie masz mi uwierzyć. Chelsea, jestem facetem, więc chociaż po części wiem, co inni, a może nawet ja również, możemy myśleć o kimś takim jak ty. - poinformował ją z uśmiechem, po czym ułożył włosy po swojemu.... Ale nie był zły, xd.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:28 am |
|
|
- aha, czyli chcialbys mnie przeleciec? - spojrzala na niego teraz, troche rozbawiona, a troche ciekawa jego odpowiedzi! bo kto wie, to znaczy w sumie pomyslala sobie, ze pewnie by sie troche obrazila, gdyby powiedzial ze nie.. no bo wiesz, ej.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:33 am |
|
|
- Hm, chyba tak. Tylko nie wiem, bardzo cię lubię i w ogóle, więc chyba tylko dlatego bym tego nie zrobił. - Bo on zwykle gdy już jakąś dziewczynę przeleci, olewa ją, albo tworzy stały związek, a raczej obydwie opcje odpadały jeśli chodziło o Chelsea.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:35 am |
|
|
- uprawiasz seks tylko z dziewczynami, których nie lubisz? dość interesujące podejście, matt - zauważyła, cmokając zaraz, tak wieesz, łał i te sprawy, oparła się wygodniej trochę, pewnie o jego ramię, skoro ją obejmował i przymrużyła trochę oczy, w sumie była zmęczona, ale to nic.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:38 am |
|
|
- Uprawiam seks, albo z dziewczynami, które nic dla mnie nie znaczą i następnego ranka pewnie nawet nie będę pamiętał jak mają na imię, albo z tymi, które można powiedzieć kocham. - Zaśmiał się ironicznie, bo nie uważał tego określenia za właściwie, przynajmniej jeśli chodzi o jego osobę. On nigdy nie kochał żadnej dziewczyny, na niektórych po prostu zależało mu trochę bardziej.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:41 am |
|
|
-więc nie kochasz mnie, mefjuuu? no wiesz! - westchnęła ciężko, nie obrażając się w sumie, bo niby czemu, i tak nie była do końca poważna, więc wiesz. - łamacz serc z ciebie, wiesz.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:45 am |
|
|
- Wiem, ale nie jest mi z tym źle. - Wzruszył ramionami i zaśmiał się. - Chociaż wiesz, dla ciebie mógłbym ewentualnie zrobić wyjątek, ale to może kiedyś, jak skończysz te piętnaście czy ile tam masz lat.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:50 am |
|
|
to jak 'kiedys stracisz dziewictwo, naomi' xd -mam siedemnascie, matthieu-parsknela ze smiechem teraz nawet-hej, nawet nie wiedziales ile mam lat! wiec nie jestesmy juz przyjaciolmi, to koniec, matthieu!
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 12:54 am |
|
|
- Żartowałem Chelsea. - pacnął, xd, się w czoło otwartą dłonią. - Sama widziałaś przecież mój notesik z datami urodzin wszystkich przyjaciół i w ogóle. - Westchnął teraz ciężko.......
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 1:07 am |
|
|
-tak, trochę mnie przeraził. w takim razie skoro wiesz, że nie jestem gówniarą, to czemu nie powiesz po prostu, że nie chcesz uprawiać ze mną seksu...xd?-nie mogę z niej!-ale dobra, nieważne, przepraszam, mam ostatnio ee, zawirowania emocjonalne. na tym punkcie też.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 1:08 am |
|
|
- Jak tak bardzo chcesz, to mogę cię przelecieć, ale nie chcę, żebyś potem czuła się, no nie wiem, głupio. - Wyjaśnił jej. - Hm, może już pójdziemy? Odprowadzę cię, nie możesz o tej godzinie kręcić się sama po mieście.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 1:13 am |
|
|
-matthieu, nie dążę do tego, że chcę żebyś mnie przeleciał, tylko po prostu.. chociaż okej, może trochę bym chciała - skoro już się przyjaźnią nawet, to czemu nie miałaby być szczera, szczególnie że to wszystko podobno nie było specjalnie na poważnie jakoś- okej, chodźmy, dzięki.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 1:14 am |
|
|
- To co, umówmy się kiedyś, mogę nawet się wysilić i być nieco bardziej romantyczny niż zwykle. - Rozmarzył się znowu... ;marzyciel; I poszli, i ja muszę iść to dajmy na to, że ją elegansio odprowadził..
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Pon Mar 23, 2009 1:19 am |
|
|
okok.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Kwi 05, 2009 5:38 pm |
|
|
Szukal kwiatkow moze dla swojej mamy... albo moze kupil niedawno krowe i zbieral dla niej trawe... w kazdym razie szukal czegos w trawie teraz.
|
|
|
|
Florence
krulik
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Kwi 05, 2009 5:45 pm |
|
|
Pewnie zgubił zęba. Florence nie szukała niczego w trawie i pewnie nie robiła nic konstruktywnego, w każdym razie spacerowała i dostrzegła Aarona, co za zbieg okoliczności!, obok którego stanęła. - Co robisz? - Wyglądał co najmniej dziwnie....
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Kwi 05, 2009 5:48 pm |
|
|
-Szukam soczewki-powiedzial w sumie zgodnie z prawda bo Aaron niestety nie byl zbyt modny czy cos i wolal swoje kwieciste hawajskie szorty i soczewki od duzych okularow z czarna ramka...-No ale trudno, w sumie i tak mam plus poltorej wiec najwyzej bedziesz musiala stac dwa metry dalej zebym zobaczyl czy wiem kim jestes, he, he...-troche sobie zartowal, przeciez ja poznal... mial ciagle drugie oko...
|
|
|
|
Florence
krulik
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Kwi 05, 2009 5:56 pm |
|
|
Uśmiechnęła się i na wszelki wypadek, gdyby wcale nie żartował, cofnęła się dwa kroki. - No dobra, ale wiesz, jak coś to mogę pomóc ci szukać..- Chociaż to musiałoby przypominać szukanie igły w stogu siana, jeśli nie gorzej, bo przecież soczewka mogła zostać już zmiażdżona, :c.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Jardin des Plantes Nie Kwi 05, 2009 5:57 pm |
|
|
-Niee, spoko, widze dobrze, przezyje bez soczewki. Florence, tak? Teraz gdy sie odsunelas to chyba cie kojarze...-serio robil sobie jaja, niech chociaz on nie bedzie taka kaleka jak ja bez soczewek < /3 jebany slepak ze mnie c:
|
|
|
|
Sponsored content
|
Temat: Re: Jardin des Plantes |
|
|
|
|
|
|
|
Strona 3 z 5 |
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5 |
|
|
Permissions in this forum: |
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|
|
|
| |
|