Kiosk

Gość

Kupowała w kiosku papierosy, mając na sobie tylko jakieś krótkie szorty, bo ciepło.

Gość

Zajebisty ten kiosk, Czelsi przyglądała się jakiejś babci stojąc nieopodal i paliła papierosa, chociaż nie wiem czy ona pali w ogole.

pierdu pierdu

Andy pewnie wracał z opalania. Z plaży Cool

I zauważył Chelsea, więc do niej podszedł i zabrał jej papieroska.. - Nie można palić! - Powiedział i sam się zaciągnął papierosem, no bo on może, w końcu jest starszy..

Gość

-Wiem! Ale mam duzo stresow, okej-nawet sie nie oburzyla bo nie zdazyla a gdy juz miala okazje to jej sie odechcialo oburzac i poprawila pasek torebki z tych emocji-Ty nie powinienes, nie masz tylu stresow...

pierdu pierdu

- Skąd wiesz, że nie mam stresów, co, Chels? - Spytał i oddał jej papierosa, trochę się ociągając, bo mimo wszystko nie był żadnym złodziejem, czy kimś tam.. - Twoja mama byłaby nieszczęśliwa, gdyby wiedziała, że palisz. Z całą pewnością.

Gość

-W takim razie dobrze ze nie jestes moja mama- zauwazyla bardzo z tego powodu zadowolona i az usmiechnela sie do niego fajnie i zaraz usiadla na czyms, pewnie na lawce nawet- Co taaam?

pierdu pierdu

- W porządku, nie narzekam. - Usiadł pewnie obok niej, mając nadzieję, że nie jest upierdliwy, może Chelsea chciała, żeby sobie poszedł, ale nie wypadało jej o tym mówić.. - A u ciebie? Co to za stresy? Prócz szkoły, oczywiście..

Gość

- No wlasnie tylko szkola i troche przesadzam, nie jest tak zle- pewnie byla najlepsza w klasie albo nawet w calym roczniku... nie no, pewnie Samer byla lepsza, podrapala si epo nosie i zgasila fajka o lawke. - A tak to calkiem fajniefajnie, wiesz. Farbowales wlosy xd?- Dzola sie ZAWSZE mnie o to pyta.

pierdu pierdu

- A wyglądam, jakbym farbował? - Ej, to wcale go nie ucieszyło, bo nigdy nie farbował włosów i był z nich strasznie zadowolony. Jak zresztą z całego swojego wyglądu, może był trochę narcyzem, ale miał prawo.. - Nie farbowałem, no co ty.

Gość

-Tak myslalam bo... bo sa dzisiaj takie ladne... - powiedziala nawet nie klamiac bo jego wlosy zawsze byly ladne :c poza tym nie chciala zeby sie obrazal za to conie, a tak to moze jeszcze wyjdzie na taka fajna komplemenciare, hihi.

pierdu pierdu

- Naprawdę tak sądzisz? - Spytał i się ogólnie ucieszył, i pogłaskał się po włosach, uśmiechając się ładnie, bo naprawdę lubił, jak prawiono mu komplementy.. - To może od słońca.. Twoje też są bardzo ładne, Chelsea - zauważył i nawet przysunął się do niej, żeby powąchać jej włosy, które pachniały wiosną. Albo nawet latem..

Gość

Albo jesiennymi kaluzami.. - Dziekuje -podziekowala bo on nie podziekowal he he tak wlasnie zauwazylam ;straszne; zwatpilam w niego i w ogole... Usmiechnela sie do niego ladnie i przymruzyla oczy tez pewnie od slonca, jej oczy to pewnie jego wlosy czy cos...- i tak, naprawde tak sadze.....

pierdu pierdu

- Nawet nie wiesz, jak mi się miło na sercu zrobilo, Chels.. - Westchnął strasznie, strasznie jakoś nie wiem jak, ale taki zadowolony, i objął ją z tego wszystkiego ramieniem, przysuwając się, by pocałować ją w czółko. Niech ma coś z tych komplementów..

Gość

-Chyba trochę brzmisz jak sześćdziesięciolatek-ucieszyła się z tej okazji i przysunęła się rzeczywiście bliżej, obejmując go tak jakoś ramieniem, wcale nie jak dziewczynę.

pierdu pierdu

- Wcale nie brzmię! - Oburzył się, ale nie jakoś bardzo, nie będzie rzucał domami, ani nawet kamieniami. - Nie znasz się. Jestem po prostu miły i fajny,xd - pouczył ją, gładząc jakoś po talii, czy czymś tam.. Może nie miala talii :c

Gość

biedna, ulomna czelsi....... . .. -Dobra dobra, przepraszam :c-przeprosila gdybyscie to przegapili drodzy czytelnicy i westchnela troche, glaskajac go po dloni glaskajacej czy gladzacej jej talie, tak jakos odruchowo, mial ladne i gladkie dlonie, gla+ to slowo dnia-Ja juz nie jestem mila w takim razie xd?

pierdu pierdu

- Nie no. Jesteś miła wciąż! To znaczy chyba, bo dawno nie dawałaś żadnych oznak... Bycia miłym w sensie.. To znaczy nieważne, za długo się opalałem i gadam bzdury :c - Niestety, zbawienny wpływ słońca na duszę jest przereklamowany i zdecydowanie nie zbawienny. Oparł głowe o jej ramionko..

Gość

-Nie bawie sie tak, caly czas daje oznaki... albo tak mi sie wydaje, hej, a teraz-przesunela sie nieco, zeby pocalowac go w hm kosc zuchwy tak na dole po boku.....-jestem milsza?

pierdu pierdu

- Nooo.. Jeśli się zastanowić, to w zasadzie chyba trochę milsza jesteś - stwierdził i uśmiechnął się do siebie taki zadowolony i w ogóle, gładząc ją teraz po pleckach, bo były bardziej pod ręką, i nawet wsunął dłoń pod jej koszulkę.. Ale na pleckach, na pleckach. - Ale tylko trochę!xd

Gość

-Jejku! Nie chcę być miła tylko trochę :c!-westchnęła ciężko bo to taka straszna sprawa przecież, przesunęła się bliżej niego i trochę bardziej hm twarzą do niego i pogłaskała go po policzku, pocałowała go w nos-a teraaaz?

pierdu pierdu

- Niech będzie, ale mogłoby być lepiej.. Czemu to ja zawsze muszę być tym najmilszym.. - Westchnął ciężko i pomiział ją po karku, na który to przesunął dłoń. - Co ja z tobą mam, Chelsea.. - Pokręcił jeszcze głową i pocałował ją zupełnie porządnie w usta, ale nikomu głowy się nie pourywały..

Gość

ucieszyla sie ze nei bedzie musiala isc do domu z glowa pod pacha, mama by krzyczala to wiesz, i w sumie troche chcialo jej sie smiac z tego wszystkiego ale nie bylo czasu na takie pierdolki wiec odwzajemnila pocalunek, przysuwajac sie blizej, lubie pisac o przysuwaniu hihi, i polozyla dlonie jakos tak na jego cycach.

pierdu pierdu

Andy nie ma cyców, ma cycuszki :c. Skoro ona taka zboczona i go maca, to on też pewnie może, więc złapał ją trochę za prawy pośladek, ale nie urwał! Pewnie też by na nią za to mamcia krzyczała..

Gość

I lecialy by na nia fanki Twilighta bo myslalyby ze to Pattison z naciagnietym miesniem posladka czy tam naderwanym nie pamietam, pozdro pudelek... przesunela dlonie na jego ramiona, nie wiem, moze to dlateego ze nie chciala zeby ja macal hehe (jasne) i w sumie cieszyla sie ze ta babcia juz poszla bo pewnie by ich okrzyczala za takie macanki...