oh, but we can travel side by side
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
prawie jak admin
mruk
|
Temat: Colette Sob Mar 07, 2009 4:24 am |
|
|
Buty, akcesoria, ubrania, plyty, ksiazki, wow.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:07 am |
|
|
eeej bylo zamkniete, wiec usiadl gdzies w okolicy, zreszta i tak nie przyszedl nic kupowac. okej, w kazdym badz razie siedzial teraz, bawiac sie zapalniczka i nucac cos pod nosem,. bywa i tak!
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:14 am |
|
|
Roxy nie mogła zasnąć, więc postanowiła się przejść...tak, znowu... ale co miała robić w domu? Szła sobie spokojnym krokiem, ręce trzymała w kieszeniach od bluzy. Usłyszała jakieś dźwięki, mhm, ktoś nucił sobie piosenkę. Dziewczyna się trochę bała więc zatrzymała się i zaczęła zastanawiać czy iść dalej.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:17 am |
|
|
Aaron usłyszał, że ktoś idzie i zgodnie z zasadą biada, biada, ktoś zły się skrada i w obawie o, chociażby, własną twarz, której obitej mieć nie chciał - różnie to bywa - rozejrzał się, trochę obawiając się umięśnionych i wytatuowanych paryskich karków. Odetchnął z ulgą, widząc tylko niewysoką dziewczynę. Przestał śpiewać od razu, kiedy tylko usłyszał, że ktoś jest tu oprócz niego i pomachał do niej nieśmiało. Tak jakoś.
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:22 am |
|
|
Gdy zobaczyła chłopaka machającego do niej trochę się zdziwiła, raczej nie mógłby to byc ktoś znajomy, gdyż nikogo tu nie znała, no prawie. W każdym bądź razie również machnęła do niego ręką co nie znaczy, że przestała się bać. Nie miała pojęcia kim jest chłopak. Tak w ogóle to nie powinna szlajać się po nocach, gdyby jej przewrażliwiona mamuśka się o tym dowiedziała... Lepiej o tym nie myśleć.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:26 am |
|
|
Hm, w sumie to ruszył tyłek z miejsca, skoro już w jakikolwiek śmieszny sposób zapoczątkował jakiś tam kontakt pomiędzy nimi, wcale też nie miał zamiaru na przykład przelecieć jej na klapie od śmietnika, albo zostać jej najlepszym przyjacielem właśnie w tej chwili, po prostu jakoś tak odrucho podszedł do niej, no bo jejku, była północ, ona wyglądałą na jakąs taką hm, zagubioną, być może odezwały się w nim po prostu instynkty macierzyńskie, czy coś! W każdym razie stanął przed nią, uśmiechając się trochę niepewnie. - Hej, zgubiłaś się? To znaczy mam nadzieję, że nie obrażam cię właśnie tym pytaniem, bo jesteś Paryżanką od urodzenia, czy coś. Po prostu trochę tak wyglądasz i pomyślałem, że... hm, no. - Lubię Ajronka, jest udany.
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:27 am |
|
|
Nic dziwnego, bo Aaron machał do Viv, która właśnie odbywała swój wieczorny spacer. Podeszła do niego. - Siemasz chłopaku. - pocałowała go w policzek. - A ciebie chyba nie kojarzę, choć jestem zmęczona jak koń po łesternie, więc może.. W każdym razie Vivienne Westwood. - przedstawiła się grzecznie, choc obecność Roxy była jej nie bardzo w smak.
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:31 am |
|
|
Ojej, kolejny nieznajomy, Roxy chyba zaraz spanikuje. No dobra... owiała wzrokiem Aaron'a, of kors nie wiedziała co powiedzieć, no ale w końcu wydusiła coś z siebie. - Eee... hej... - powiedziała niepewnie i jak zwykle cicho. - Nie zgubiłam się...ee... jestem na spacerze i... w sumie mieszkam tu od niedawna. - wytłumaczyła zacinając się kilka razy. Taa.. śmiała to ona nie była. jej wzrok po chwili przykuła Viv. Teraz to w ogóle nie wiedziała co ma zrobić. - Roxy... - mruknęła a potem po prostu cofnęła się o kilka kroków.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:34 am |
|
|
-W takim razie miło cię poznać-stwierdził Ajron, dobry duch, czy coś, uśmiechnął się też równie przyjaźnie, jak jakiś duszek Casper, czy ktoś taki, powiedział również, że on jest Aaron i tak dalej!-Cześć, Viv, dawno się nie widzieliśmy-stosunkowo.
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:38 am |
|
|
- Trochę czasu minęło. - stwierdziła -Co ty tu robisz o tej porze? - spytała starając się nie zauważać Roxy.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:40 am |
|
|
- No właśnie jest dość wcześnie - zauważył, zgodnie z prawdą w sumie, co to dla niego taka za dwadzieścia pierwsza. - Jutro mam zajęcia na późną porę i w ogóle to trochę powietrza zawsze się przyda... nie?
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:43 am |
|
|
Nie lubiła przeszkadzać innym ani narzucać się. Westchnęła tylko a zaraz odeszła kawałek od Aaron'a i Viv, po czym posadziła tyłek na ławce, która stała blisko sklepu. Zastanawiała się czy w ogóle dzisiaj zaśnie, jak na razie nie chciało jej się spać, mogłaby łazić po mieście całą noc, chociaż to byłoby trochę niebezpieczne.
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:46 am |
|
|
- Ja dla odmiany idę na siódmą, więc pewnie wcale się nie położę. Za dużo kawy. - wyjęła z torebki paczkę papierosów - Nie będzie ci przeszkadzać? - spytała i popatrzyła na Roxy - Dziwna jakaś. - powiedziała cicho.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:47 am |
|
|
- Odstraszyłaś ją! - westchnął, celując w nią oskarżycielsko palca i wbijając go jej między żebra, to znaczy wcale jej nie przewiercił, czy coś tam w ten deseń na drugą stronę, tylko raczej załaskotał, wow, krejzol!
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:50 am |
|
|
A ona się głośno zaśmiała, bo miała łaskotki jak mało kto - po prostu wszędzie. - Ja? Niemożliwe.- stwierdziła - Ja uwielbiam ludzi - to było prawdą - a ludzie uwielbiają mnie! - no, to już niekoniecznie. - Jezu! Jaką ja mam ochotę na wino!
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:51 am |
|
|
Nic dziwnego... Roxy nigdy nie miała wielu przyjaciół i w ogóle. Przyzwyczaiła się już do samotności. Zaraz wyjęła z kieszeni swoją komórkę i zaczęła w niej 'grzebać' z nudów. Grzywka opadła jej na oczy, ale szybko odrzuciła na bok ten niesforny kosmyk włosów.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:53 am |
|
|
-więc idziemy na wino. postanowione - stwierdził, biorąc zaraz viv za rękę i robiąc krok do przodu, mając ręce tak z tyłu i viv też, znaczy wiesz jak prawdopodobnie, mam nadzieję, że wiesz - hej, roxy, idziesz z nami? w ramach tego, że szukamy z viv kolegów - roześmiał się, cóż, nie wyczuwał najlepiej nastrojów kobiet zazwyczaj i był generalnie otwarty. kochany.
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:57 am |
|
|
Jako, że Viv kochała ludzi, to nic na to nie powiedziała, bo i nie miała nic przeciw, za też nie miała. Po prostu była neutralna. No i chciała iść na wino. W każdym razie tez pokiwała na Roxanę.
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 2:58 am |
|
|
Oderwała wzrok od komórki i przeniosła go na parkę. Pokręciła lekko głową. - Nie, nie będę wam przeszkadzać... - mruknęła. Rox chyba miała za niskie mniemanie o sobie, ciągle czuła się nie potrzebna, albo że komuś zawadza itp. itd. Oblizała swoje dosyć suche wargi a potem schowała telefon i wstała z ławki.
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:01 am |
|
|
-No coś tyyy, nie będziesz przeszkadzać - pokręcił głową, trochę tracąc w tej chwili rozeznanie co też się dzieje tutaj, bo hej, zazwyczaj ludzie zgadzali się iść z nim na wino ;'d - to znaczy jeżeli nie chcesz, to nie będę naciskał, hm.
|
|
|
|
Roxy
dajesz
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:03 am |
|
|
- Może innym razem... bawcie się dobrze. - powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy. - Miło było was poznać. - dodała jeszcze po czym poszła sobie. Kurna, trzeba iść spać bo jutro, tzn. dzisiaj do budy na 8. ;/
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:06 am |
|
|
- Nie, to nie- powiedziała dość chłodno w powietrze raczej. Jej tez nikt nigdy nie odmawiał pójścia na wino, była zdziwiona.- To dokąd?
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:07 am |
|
|
dobranoc! ;p -trudno - stwierdził więc, wzruszając ramionami i znów odwracając się do viv. odruchowo odgarnął jej kosmyk włosów z twarzy. - więc co robimy, hm?
eta
wyprzedzilas mnie ;<
|
|
|
|
Viv
kasztaniak
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:11 am |
|
|
- Czyli oboje nie wiemy dokąd pójść, tak?- stwierdziła - Do tego ja w ogóle nie orientuje się, co może być otwarte piętnaście po pierwszej w nocy, Na domiar złego mam butelkę wina w domu i ktoś narobił mi na nią ochoty po czym się zmył. Więc?
/a teraz idę pościelać łoże, więc zw
|
|
|
|
Go??
Gość
|
Temat: Re: Colette Pią Mar 13, 2009 3:12 am |
|
|
milej zabawy
-więc idziemy do ciebie. żywioł, czy coś - wyszczerzył się i pewnie zaczniesz, bo jestes taka miła.
|
|
|
|
Sponsored content
|
Temat: Re: Colette |
|
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |
|
|
Permissions in this forum: |
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|
|
|
| |
|