Czels.

pierdu pierdu

Endi znalazł w ksiażce telefonicznej xd jej numer i napisał jej mesydża o treści: "cze". Crejzol..

Gość

To pewnie wyslal jej na domowy. Ja kiedys dostalam smsa na domowy i fajna typiara czytala po literce. Chelsea zamulala gdzies w swoim pokoju i moze nawet sie uczyla bo dzis wieczor byla w wyjatkowo geeky nastroju, nie znala tego numeru, totez odpisala jak kazda Dzola powinna: 'kim jestes?'.

pierdu pierdu

Odpisał jej: 'eh...' jak jakiś pedofil albo pw. Albo nie. 'Andy. To ty, nie?'. Zależy co rozumiał przez 'ty'.

Gość

'Raczej Czelsi, a nie jakis Ty.' odpisala z usmiechem & mysla o Ty'iu z 90210. Usiadla na parapecie, otwierajac wczesniej okno, bo bylo zbyt duszno i w ogole, dopisala jeszcze, jak mu sie uklada z Naomi, ale sie rozmyslala i wyslala tylko pierwsza czesc.

pierdu pierdu

'To miałem na myśli! Chciałem ci tylko (autokorekta poprawiła mi tylko na tyłki xd) powiedzieć dobranoc. W sensie napisać. Dobranoc więc, pewnie zobaczymy sie w szkole.' napisał jej i chyba poszedł już całkiem spać.

Gość

mialam teraz w klasie karoline tylki http://www.photoblog.pl/pijana/33169798 tu ona siedzi xd, to wszyscy nauczyciele przy sprawdzaniu obecności czytali tyłki <3

Odpisała mu 'miłych snów, Andy' mając to również na myśli i wyszła sobie przez okno, bo jutro przecież do szkoły i mama jej nie pozwoli wyjść normalnie, to trzeba kombinować. <3

pierdu pierdu

Andy właśnie siedział na parapecie w kuchni i bawił się swoim telefonem podłączonym do ładowania do okolicznego kontaktu, ale stwierdził, że to jednak mało ambitna zabawa, więc uznał, ze pora ją zakończyć.. Włączył 'nowa wiadomość' czy inną fajną opcję i napisał do Czelsi, że, uwaga: "Cześć, Czels, masz ochotę na coś, nie wiem, cokolwiek?". Chociaż to było niespecjalnie błyskotliwe to wysłał,ole!

Gość

Wygrzebała telefon ze swojej uroczej skórzanej torby która figuruje w podpisiku i uśmiechnęła się mimowolnie widząc smsa. Usiadła po turecku i odpisała: 'Jesteśmy w Monsouris, to znaczy jest ze mną jeszcze Viv, Riley i Regis. Mógłbyś nawet przyjść i przytulić Regisa'.

pierdu pierdu

"Wolałbym chyba kogoś innego przytulić. Będę za kilk chwilka, nie uciekajcie nigdzie" Odpisał zupełnie szybko i poszedł, zostawiając na wszelki wypadek kartkę dla Agnes, że wyszedł i niech sobie zrobi kanapkę, chociaż wątpił, by wróciła przed nim.

pierdu pierdu

Andy siedząc gdzieś pod szkołą pewnie, bo to ten czas, stwierdził, że Czelsi chyba się na niego obraziła, albo COKOLWIEK, a jemu to się średnio podobało, więc napisał do niej, tak gdyby nigdy nic: "Czels, jak żyjesz?". I tyle.

Gość

Czelsi skończyła już lekcje prawdopodobnie, bo to pierwsza klasa to miała może z osiem przedmiotów ogólnie. Siedziała teraz na jakimś rodzinnym obiedzie pewnie, jak kolacje u Weirów, i nudziła się z rodzicami. Wyciągnęła pod stołem komórkę! 'Żyję jakoś. Jak leci?'

pierdu pierdu

Ale niegrzeczna : o! Andy wciąż nie ruszył się z miejsca, chociaż doskonale wiedział, że musi iść do domu i dokończyć jakiś idiotyczny projekt na chemię. W zasadzie nie dokońcyć, a zrobić, bo nawet nie zaczął. Wydobyl telefon z kieszeni, bo się rozwibrował.. "Powoli, w zasadzie jakoś normalnie. Nie miałabyś ochoty na jakąś kawę/drinka potem?" odpisał jej!

Gość

'No właśnie bym miała, ale potem. Dam znać.' odpisała więc, ogromiona spojrzeniem matki! ;d

pierdu pierdu

"Ok" odpisał tylko, bo ogólnie zacieszał trochę i zmył się do domciu. Musiał się przecież umyć z tej okazji.. xd

Gość

xd
ja tez zacieszam bo z trzeci raz w zyciu mam na avatarze kogos kogo mam na twarz xd

pierdu pierdu

nie no, ale Bojda jak masz, to na awatarach też jest przecież,xd.

Gość

no chlopcow tak ale dziewcyzny nigdy xd

Gość

Więc masz teraz czas?, napisała Czelsi, siedząc akurat w swoim pokoju, na luszku.

pierdu pierdu

"Mam teraz czas! To co robimy?"

Gość

'A jaki dzisiaj dzien?' odpisala wiec, chociaz ja na przyklad jak chodze do szkoly to zawsze wiem, w ogole zawsze wiem, oprocz w wakacje, w kazdym razie ona nie wiedziala, a od tego zalezy duzo. Bo na przyklad jezeli dzisiaj piatek, to moga isc do klubu jakiegos, chociaz z drugiej strony nie wydawalo jej sie, zeby byl juz weekend, bo nie byla pod namiotem atm. Proste.

pierdu pierdu

Andy chwilę się nad tym zastanawiał, bo on nie wiedział, jakie są dni tygodnia pomiędzy poniedziałkiem i piątkiem. "Czwartek. Tak sądzę."

Gość

'Nieciekawie. Jardin du luxembourg, za 10 minut, wyrobisz się?' odpisała, zastanawiając się, czy ona sama się wyrobi <3.

pierdu pierdu

"Jasne, że się wyrobię!" odpisał tylko, uśmiechając się do siebie, zastanawiając, czy powinien jeszcze się przebrać... Ale nie doszedł do żadnego sensownego wniosku.

Gość

Jak tam, spakowales sie, maly?

pierdu pierdu

"Nie jestem mały, Chelsea! Spakowalem. Powiedzmy.." Odpisał jej, wpychając do torby podróżnej swojej Samsonajta jakieś koszulki. Kto by sobie zawracał głowę składaniem.